Posted on 2 komentarze

Nie robiłeś tego wcześniej? Ta wiedza pozwoli Ci czerpać to co w morsowaniu NAJLEPSZE

title

Zimno ❄

Nie robiłeś tego wcześniej? Ta wiedza pozwoli Ci czerpać to co w morsowaniu NAJLEPSZE

Opublikowano 15 stycznia 2023 2 wiecej

W tym tygodniu miałem możliwość udzielić wywiadu na temat morsowania dla toruńskiej redakcji. W trakcie rozmowy padło ciekawe pytanie dotyczące tego jak przygotować się do lodowatej kąpieli, by rzeczywiście czerpać z niej korzyści. Pomyślałem wtedy, że w naszym środowisku mało mówi się o tym o co powinniśmy zadbać w codziennym życiu. Stąd ten wpis.

Skoro jesteś czytelnikiem lub czytelniczką tego bloga to pewnie zgodzisz się ze mną, że zimno niesie za sobą ogrom korzyści. Poczynając od wzmocnienia układu odpornościowego, po redukcję markerów stanu zapalnego, tkanki tłuszczowej, czy pomoc w leczeniu depresji. Wymieniać można by jeszcze długo, ale co jeżeli powiem Ci, że można ponieść skutek odwrotny do zamierzonego? 

No ale jak, Dominik? To można kąpać się w zimnej wodzie i nie czerpać z tego korzyści? 

Tak, można, ale tylko jeżeli zaniedbasz pewne istotne aspekty swojego codziennego funkcjonowania. Czyli o tym jak żyć i czerpać w harmonii.

1. SKOK DO WODY PO NIEPRZESPANEJ NOCY 😴

 

Morsowanie po 2-3h snu? Jasne, że można. Pytanie co na to Twoje ciało i poziom kortyzolu.

Sen jest procesem biologicznym niezbędnym do życia i optymalnego zdrowia. Prawdą jest, że odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu mózgu i fizjologii ogólnoustrojowej, w tym w metabolizmie, regulacji apetytu oraz funkcjonowaniu układu odpornościowego, hormonalnego i sercowo-naczyniowego.

Dobrze zregenerowane ciało w kontekście zimnych kąpieli to podstawa.

Liczne badania udokumentowały, że długoterminowe zaburzenia snu mają ogromny wpływ na ryzyko chorób zakaźnych, występowanie i progresję kilku poważnych chorób, w tym choroby sercowo-naczyniowej, raka i cukrzycy oraz częstotliwość występowania depresji.

A jak mają się konsekwencje krótkoterminowych epizodów? U zdrowych osób dorosłych obejmują zwiększoną reaktywność na stres, ból somatyczny, obniżoną jakość życia, niepokój emocjonalny i zaburzenia nastroju oraz deficyty poznawcze, pamięci i wydajności.

Po nieprzespanej nocy jesteś więc tykającą bombą, która powinna unikać jakichkolwiek czynników stresogennych nawet w małych dawkach. Zimnej kąpieli przede wszystkim. Bądź wyspany jeśli zamierzasz czerpać z zimna. Warto zoptymalizować swój rytm dobowy oraz zadbać o odpowiednią podaż światła w ciągu dnia i zaciemnienie w sypialni. 

Więcej na temat optymalizacji snu przeczytasz na blogu Mateusza. Zajrzyj i pozdrów go ode mnie!

 

2. WYŚCIG. CZYLI DŁUGIE CZASY I MORSOWANIE ⏳

 

Tak, znam to badanie, w którym po 45 minutach siedzenia w lodowatej wodzie wyrzut dopaminy potrafi siegnąć poziomów jak po kokainie. Ale czy o to nam tak naprawdę chodzi? Mimo indywidualnych preferencji – to z punktu widzenia osiągania benefitów dłuższe czasy nie mają większego sensu.

Warto tutaj przypomnieć, że morsowanie to zjawisko hormetyczne. 

Hormeza (gr. ὁρμή poruszenie)– zjawisko polegające na tym, że czynnik występujący w przyrodzie, szkodliwy dla organizmu w większych dawkach, w małych dawkach działa na niego korzystnie.

Tak więc pod kątem osiągania korzyści – stresor jakim jest zimno powinien być dostarczany warunkach kontrolowanych i w krótkim czasie. Dłuższe ekspozycje w mojej opinii to wyczynowość sportowa i obciążanie organizmu. Zatem ile powinno się siedzieć? Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć.

Odporność: 1X w tygodniu, 1-3 min

Metabolizm: 2X tygodniowo/11min łącznie

Dr. Huberman mówi również o 11 minutach w całym tygodniu jako o czasie pozwalającym osiągać pełne spektrum benefitów.

11 minut tygodniowo jako SUMA, nie na sesję, ale raczej 2-4 sesje trwające 1-5 minut każda, rozłożone na cały tydzień.

Tak. Oczywiście. Możesz zrobić więcej. Ta suma to minimum, aby osiągnąć korzyści z ekspozycji na zimno. Równie dobrze możesz robić bardzo zimne i bardzo krótkie ekspozycje w celu uwolnienia adrenaliny, ale 11 minut opiera się na niedawnym badaniu, które zbadało szereg efektów i jest dobrym, solidnym, podstawowym protokołem do ciągłego stosowania.

Czyli podsumowując: zdecydowanie lepszym podejściem będzie pełna ekspozycja na zimno np. 7 x 2min, 3 x 5min, 4 x 4min, aniżeli 1 x 15 minut.

3. KIELISZEK NA ODWAGĘ I CIEPŁO! 🥃

 

Według wieloletnich badań, podczas gdy alkohol może wydawać się idealnym napojem na zimną pogodę, ponieważ wywołuje uczucie ciepła, w rzeczywistości obniża temperaturę ciała — niezależnie od temperatury na zewnątrz — i zwiększa ryzyko hipotermii.

A co z oddechem? Wyobraź sobie, że w jednym z badań sprawdzono również ten temat. 16 ochotników, zimna woda i alkohol. Stwierdzono zmniejszenie częstości oddechów w pierwszych 20s zanurzenia o 10% (łącznie 2-3 oddechy) po spożyciu alkoholu w porównaniu z zanurzeniem kontrolnym.

Przecież to niesamowicie ważna informacja. Jeżeli morsujesz to doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że odpowiednie oddychanie jest kluczową częścią całego procesu zanurzenia w lodowatej wodzie. Już pomijam naprawdę istotny fakt zaburzenia procesu myślowego i ogólnego upośledzenia odpowiedzi organizmu.

Temat niby jasny, ale zdarzało mi się spotkać osoby, które w ten sposób przełamywały wewnętrzny głos. Morsowanie i alkohol? To ze sobą nie współgra.

Nie rób tego. Zapomnij o używkach.

4. SUPLEMENTACJA 🍀

 

A raczej jej brak. Posłużę się przykładem, żeby zobrazować w czym rzecz. Bliska mi osoba w zeszłym sezonie eksponowała się na zimno po kilka razy w tygodniu. Po jakimś czasie odnotowała samoczynnie występujące drżenia mięśni w ciągu dnia i ogólnie osłabienie. Biorąc pod uwagę jej codzienny tryb życia i wiele czynników stresogennych występujących w ciągu dnia – zasugerowałem, że może jej układ nerwowy zwyczajnie nie nadąża. Suplementacja w połączeniu z higieną umysłu okazała się dla tego człowieka zbawienna.

O co warto zadbać w kontekście lodowatych kąpieli?

Witaminy z grupy B. Odgrywają one szczególną i istotną rolę zarówno w ośrodkowym układzie nerwowym (OUN), jak i obwodowym układzie nerwowym (PNS). W szczególności witaminy B1, B6 i B12 są niezbędne do utrzymania zdrowia układu nerwowego. Znaczenie witamin z grupy B w kontekście funkcji nerwów podkreślają liczne choroby neurologiczne, takie jak encefalopatia Wernickego, depresja, beri-beri, drgawki, zwyrodnienie złożone rdzenia kręgowego czy neuropatia obwodowa (PN), które są związane z niedoborem jednej lub więcej z tych neurotropowych witamin z grupy B. 

Kolejny istotny bardzo ważny makro-minerał. Magnez. Jest on niezbędny do regulacji skurczu mięśni (w tym serca), ciśnienia krwi, metabolizmu insuliny oraz jest niezbędny do syntezy DNA, RNA i białek. W układzie nerwowym magnez jest ważny dla optymalnego przekaźnictwa nerwowego i koordynacji nerwowo-mięśniowej, a także chroni przed ekscytotoksycznością (nadmierne pobudzenie prowadzące do śmierci komórki).

Nasze Witaminy Morsa zostały stworzone właśnie celem wsparcia układu nerwowego. Warto je rozważyć w kontekście suplementacji. Są dostępne na sklepie!:)

Przy dużym obciążeniu warto również pomyśleć o adaptogenach typu Różeniec Górski, czy grzybach Reishi. Sam je suplementuję przez cały okres zimowy.

Podsumowując. Jeśli chcesz czerpać korzyści z lodowatych kąpieli:

  1. Bądź wyspany 🛌
  2. Dobrze oszacuj długość morsowania ❄️
  3. Nie stosuj używek 🧟‍♀️
  4. Zadbaj o suplementację (Wit. B + Magnez) 💪🏻

Co byście dodali do tej listy?

 

Źródła: 

  1. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5449130/ 
  2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/9088850/ 

Przeczytaj również

Zdrowie

Naturalne sposoby na przeziębienie

Przeciętnie człowiek doświadcza od dwóch do czterech przeziębień rocznie.  Człowiek, nie-niedźwiedź. Ci mają stalową odporność i chorują rzadko albo wcale. Jednak co jeśli przyjdzie ten gorszy czas? Cieknący i swędzący nos, załzawione oczy, gorączka i kichanie przez cały dzień. Tak, to prawdopodobnie przeziębienie. Główna przyczyna wizyt lekarskich i nieobecności w pracy i szkole. Mimo postępu […]

Niedźwiedzie

Jak żyć? Wojciech Zimoląg, wielokrotny medalista MP, ME i MŚ kettlebell

🔥 A dzisiaj przy naszym ognisku..    Wojciech Zimoląg, trener medyczny i trener przygotownania motorycznego, sportowiec i masażysta. Wielokrotny medalista MP, ME i MŚ kettlebell lifting, zwycięzca międzynarodowej ligi Ultimate Girevik Cup, zawodnik i instruktor kickboxingu. Autor artykułów dla Body Challenge. Na co dzień uczę ludzi zdrowego ruchu, pokazuję jak skutecznie pozbyć się bólu, rozwijać […]

Zdrowie

Przez oddech do serca

Dzień dobry, niedźwiedziu! 🐻 Jeżeli to czytasz to na początek – rozgrzewka. 1. Wykonaj głęboki wdech nosem.. 2. Teraz przytrzymaj chwilę powietrze w płucach, policz do trzech….. 3. Zrób spokojny, niegwałtowny wydech…. Powtórz jeszcze raz. Wdech, przytrzymaj, policz i wydech. Jesteś tutaj?  Właśnie wykonaliśmy wspólnie świadomy oddech. Pełna uważność na wpis i bierzemy się do […]

Dzień dobry, niedźwiedziu! 🐻

Jeżeli to czytasz to na początek – rozgrzewka.

1. Wykonaj głęboki wdech nosem..

2. Teraz przytrzymaj chwilę powietrze w płucach, policz do trzech…..

3. Zrób spokojny, niegwałtowny wydech….

Powtórz jeszcze raz. Wdech, przytrzymaj, policz i wydech.

Jesteś tutaj? 

Właśnie wykonaliśmy wspólnie świadomy oddech.

Pełna uważność na wpis i bierzemy się do roboty.  : )

_

Moja przygoda z technikami oddechowymi trwa już w sumie od kilku lat. Nie będę ukrywał, że miała swoje wzloty i upadki. Zawsze brakowało mi systematyczności, takiej pracy dzień w dzień, która pozwoliłaby ocenić namacalnie długoterminowe skutki dla mojego ciała i ducha.

Dziś na tej sinusoidzie znajduje się zdecydowanie na fali wznoszącej, bo mija mi 11 miesiąc codziennego stosowania różnych technik oddechowych w swojej praktyce rozpoczynającej dzień.

Stąd pojawił się pomysł na wpis. Wkręciłem się w temat. Bardzo.

Dziś: oddycham powoli nosem, stosuję Metodę Wima Hofa, Oddech Alkaiczny, Oddech Ognia.

Pozbyłem się problemów z chrapaniem, mam więcej energii, zyskuję większą uważność.

Oddech to życie. Kiedy przestaje być tylko mechaniczną czynnością, a zaczynasz się mu przyglądać – osiągasz stan pełnego bycia Tu i Teraz.

To jedna z najbardziej podstawowych form medytacji.

Nim przejdziemy do kolejnego akapitu. Zróbmy proszę mały eksperyment. Później dowiesz się w jakim celu.

Odpal stoper na minutę i policz ile wdechów wykonasz w tym czasie. Zapisz gdzieś lub zapamiętaj tą liczbę.

Codzienne ćwiczenia oddechowe mogą zmniejszyć ryzyko zawału serca

 

Tak jak widzisz. Stosowanie metod powolnego oddychania może obniżyć ciśnienie krwi, zmniejszając w ten sposób ryzyko związane z chorobami sercowo-naczyniowymi.

Wcześniej poprosiłem Cię o wykonanie pewnego ćwiczenia. Dziękuję. Jeżeli zmieściłeś lub zmieściłaś się w liczbie do 10 wdechów na minutę to oddychasz powoli, czyli prawidłowo. Jeżeli w stanie spoczynku przekraczasz liczbę 15 to może warto zacząć nad tym poćwiczyć.

Ćwiczenia te określane są niefarmakologiczną metodą obniżania wysokiego ciśnienia krwi, dzięki czemu mogą być przydatną praktyką dla 1.3 miliarda osób dotkniętych tą chorobą na całym świecie. Warto zaznaczyć, że większość tych ludzi nie jest totalnie świadoma problemu. To właśnie dlatego wysokie ciśnienie krwi określa się mianem „cichego zabójcy”. W 2005r. przeprowadzono badanie na podstawie, którego określono, że zaledwie jedna minuta powolnego oddychania (10 wdechów na min) obniża o 8.6 mmHg skurczowe ciśnienie krwi oraz o 4.9 mmHg rozkurczowe ciśnienie krwi u osób z wysokim ciśnieniem krwi.

Z czego to wynika? 🤔

Z powodu zmian biochemicznych, które powodują relaksację, zwiększając przy tym poziom endorfin oraz obniżając adrenalinę i kwasowość krwi.

Powolne oddychanie – zwiększa długość skurczu przepony, minimalizuje częstość oddechów i co najważniejsze: pogłębia objętość wdechu i wydechu, maksymalizując w ten sposób ilość tlenu przedostającego się do krwioobiegu.

Powolne oddychanie dosłownie wpływa na Twój autonomiczny układ nerwowy, który kontroluje zarówno cześć współczulną (reakcja „walcz lub uciekaj”) jak i przywspółczulną, która wyzwala reakcje relaksacyjną. 

Każdy rodzaj zewnętrznego stresora (w tym środowisko technologiczne, w którym żyjemy) – wywołuje reakcję w układzie nerwowym, sygnalizując podwzgórzowi mózgu, aby ten wszedł w stan czujności i gotowości lub się uspokoił.

Dziś ludzie często oddają swoją uwagę, oglądają różne obrazki w przestrzeni cyfrowej, których mózg nie odróżnia od rzeczywistości i wywołują reakcje w układzie nerwowym, które nie przechodzą obojętnie.

Dlatego to gdzie idzie Twoja uwaga jest tak bardzo ważne.

Spędzaj czas pośród natury, ale również zacznij zwracać uwagę na oddech.

„Według badań powolne oddychanie obniża napięcie współczulne i podnosi napięcie przywspółczulne. Może to częściowo wynikać ze zmian ciśnienia w klatce piersiowej, stymulacji baroreceptorów tętniczych i krążeniowo-oddechowych oraz płucnych doprowadzających receptorów rozciągania lub przez ośrodkowe interakcje między ośrodkami oddechowymi i sercowo-naczyniowymi w modulacji pnia mózgu aktywność nerwu błędnego podczas oddychania.” – Frontiers in Physiology, 2023

Zmniejszenie stresu

 

Stres i lęk aktywują rekcję układu współczulnego. Kiedy dotyka Cię stres, uwalnia hormony takie jak noradrenalina i epinefryna, które stymulują produkcję glukozy i zmniejszają insulinę, wpływając na poziom cukru we krwi.

To w jaki oddychasz sposób – szybki, czy wolny, płytki czy głęboki – jest ściśle powiązane z Twoim ciałem jako całością. Wysyłasz w ten sposób komunikaty, które wpływają na Twój nastrój, poziom stresu, a nawet układ odpornościowy. Warto tym samym zwiększać swoją świadomość ciała i umysłu. Samo skupienie uwagi na oddechu może pomóc w odcięciu się od myśli i zmartwień, które nasilają stres.

W 2017 roku grupa naukowców odkryła, że oddychanie wpływa na aktywność mózgu, w tym stan pobudzenia i funkcje mózgu wyższego rzędu – to ważna informacja.

„Chociaż oddychanie jest powszechnie postrzegane jako prosta, autonomiczna funkcja podtrzymująca życie, od dawna wiadomo, że wpływa na zachowanie i myślenie wyższego rzędu ( 1 ). Powolne, kontrolowane oddychanie jest stosowane przez praktykujących pranajamę jogę i inne formy medytacji w celu wywołania uspokojenia psychicznego i stanów kontemplacyjnych, a w praktyce klinicznej jest stosowane w celu stłumienia nadmiernego pobudzenia i stresu, takiego jak niektóre rodzaje ataków paniki (2 , 3 ).”

Na podstawie badania można postawić tezę, że kontrolowane ćwiczenia oddechowe mogą MODYFIKOWAĆ zachowania w kontekście radzenia sobie ze stresem i inicjować odpowiednią równowagę napięcia autonomicznego serca, co jest terminem określającym zdolność serca do reagowania na stresory i regeneracji po nich.

_

Co robić?

 

1. Przede wszystkim zacząć przyglądać się swojemu oddychaniu.

Dobrą praktyką na początek może być ustawienie alarmu na konkretne godziny w ciągu dnia, żeby się zatrzymać i skupić na kontrolowanym, świadomym i powolnym oddychaniu.

2. Zacznij oddychać tylko przez nos

Unikniesz w ten sposób oddychania przez usta, co sprzyja hiperwentylacji i zmniejsza utlenowanie tkanek. Oddychanie przez usta będzie podnosić tętno i ciśnienie krwi, co powoduje zmęczenie i zawroty głowy. 

Dobrą praktyką będzie tutaj metoda oddychania Butejki. Google it.

  1. Weź mały wdech przez nos, a następnie mały wydech
  2. Zatkaj nos przez 5s, aby wstrzymać oddech, a następnie puść nos, by wznowić oddychanie
  3. Oddychaj normalnie przez 10s
  4. Powtórz

Kiedy przestaniesz oddychać przez usta i nauczysz się przywracać objętość oddechową do normy, Twoje tkanki i narządy będą bardziej dotlenione.

3. Zacznij stosować techniki oddechowe 

Może to być np. Box Breathing, czyli tzw. oddychanie pudełkowe / kwadratowe. To technika stosowana w Navy Seals, aby pomóc w radzeniu sobie ze stresem. Polega na oddychaniu przez nos w celu spowolnienia nadmiernego oddychania i podniesienia poziomu CO2 w celu zrównoważenia natlenienia.

  1. Rozpocznij od wydychania powietrza z płuc nosem, licząc powoli do 4.
  2. Wstrzymaj oddech i policz powoli do 4.
  3. Wdychaj powoli, licząc do 4 przez nos, utrzymując proste plecy i oddychając tak, by ramiona nie unosiły się w górę.
  4. Wstrzymaj oddech, powoli licząc do 4 i wróć do kroku 1.

Powtórz kilka razy.

_

Inną fajną formą oddychania będzie oddychanie jogiczne naprzemiennie nozdrzami. 

To bardzo proste.

  1. Zamknij prawym kciukiem nozdrze.
  2. Weź wdech przez lewe nozdrze.
  3. Zamknij lewe nozdrze i zrób wydech prawym.
  4. Kolejny wdech należy wykonać prawą dziurką. 

Potem wracasz do kroku nr 1 i powtarzasz wedle uznania.

_

Moje polecajki jeżeli chodzi o oddychanie z instruktażem:

 

Przygotuj się do sezonu z Witaminami Morsa : )

_

Dzięki!

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9905130/ – obniżenie ciśnienia krwi

https://www.science.org/doi/10.1126/science.aai7984 – oddychanie, a pobudzenie

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25906603/ – zdolność serca do reagowania na stresory (oddech)

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29395894/ – oddychanie jogiczne

1 thought on “Przez oddech do serca

  1. […] –  przed zaśnięciem wchodzę w wyuczony stan głębokiego relaksu, często połączony z ćwiczeniami oddechowymi i prostymi praktykami uważności/medytację. Kolejne narzędzie – natura i zmiana otoczenia. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *