Posted on Leave a comment

3 powody, dla których morsowanie ODMIENIŁO moje ŻYCIE

title

Zimno ❄

3 powody, dla których morsowanie ODMIENIŁO moje ŻYCIE

Opublikowano 10 lutego 2022 0 wiecej

 

W grudniu 2018 roku podjąłem decyzję, która koniec końców doprowadziła mnie do momentu, w którym zaczynam pisać swój pierwszy wpis na tym blogu. Spakowałem ręcznik do torby i pojechałem bez większego namysłu nad zamarznięte jezioro. Nie wiem nawet co mną wtedy kierowało. Być może poszukiwałem sposobu na nowy rodzaj wewnętrznego dialogu, a może po prostu nowego bodźca, adrenaliny? Do tej pory ciężko mi to zrozumieć. Tak jakby wszechświat oczekiwał ode mnie tego dnia, że wejdę do tej lodowatej wody, bo to zmieni moje życie.

Nie mylił się. Bo zmieni. Tylko wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem.

„Po co Ty to robisz?”, „Daj spokój, wróć i ubierz się” – tego typu komunikaty powstawały w mojej w głowie, gdy stanąłem rozebrany nad taflą jeziora.

Podjąłem decyzję. Wchodzę. Co będzie to będzie.

I nagle wszystkie komunikaty zniknęły. W głowie już nie powstawały żadne pytania. Totalna cisza.

Byłem tylko tu i teraz. W tej sytuacji. Z jednej strony skupiony na panoramie drzew iglastych pokrytych śniegiem po drugiej stronie jeziora, z drugiej przeżywający milion nieznanych mi do końca mechanizmów obronnych w moim ciele. To było niesamowite. To zmieniło moje życie.

Czas odpowiedzieć na pytanie jak bardzo, w końcu o tym jest ten wpis.

W mrozie jest coś takiego, że wydobywa z ludzi ciepło. J. Maarten Troost,

 

1. Dialog wewnętrzny

Przejąłem kontrolę. 

Przez większość mojego życia bardzo identyfikowałem się z tym co do siebie mówiłem. Wszelkiego rodzaju ograniczenia, krytyka – myślałem, że to po prostu jestem Ja. Jednak wejście do zimnej wody pokazało mi, że jest zupełnie inaczej. Nauczyłem się ze sobą rozmawiać. W całej tej sytuacji przecież mój wewnętrzny głos odradzał mi tego wejścia, a jednak dałem mu odpowiedź w postaci wykonania czynności, wbrew temu co do mnie mówił. Każde kolejne morsowanie zaczęło zbliżać mnie z samym sobą i otwierało furtkę do dialogu, który wcześniej nie występował. Z czasem podświadomość przestała się już bronić. Polubiła zimną wodę.

Ten lepszy dialog wewnętrzny przełożył się na wiele aspektów mojego życia. Lepsza komunikacja z samym sobą to również lepsza jakość myśli, które filtrujemy przez naszą głowę. Zaczynasz dostrzegać szerszą perspektywę różnych sytuacji, a co za tym idzie – bardziej rozumieć ludzi. Śmiało mogę stwierdzić, że dzięki utrzymywaniu stałego kontaktu z zimnem rozwijam się dużo lepiej na płaszczyznach zawodowych, relacyjnych, hobbistycznych i wielu, wielu innych. 

2.   Poczucie satysfakcji i szczęścia

Zimna woda to było wyzwanie. Natomiast zrozumiałem, że nie mogę poprzestać na jednym. Z czasem pojawił się pomysł Śnieżki w szortach. Wszedłem na nią – kolejne wyzwanie odhaczone. Zauważyłem, że stopniowe przesuwanie swoich granic daje mi ogromne poczucie satysfakcji i czyni mnie szczęśliwym. I tutaj padnie to magiczne słowo – dopamina. 

Dopamina, inaczej ”hormon przyjemności” to nic innego jak organiczny związek chemiczny, neuroprzekaźnik z grupy katecholamin. To właśnie dopamina odpowiedzialna jest za motywowanie do działania, wzbudza pragnienie i jest zarazem źródłem kreatywności. Tak, nasz organizm jest bardziej skomplikowany niż nam się wydaje.

W takim razie skoro udało mi się z jednym i drugim wyzwaniem to dlaczego miałoby mi się nie udać z jakimkolwiek innym? Taka refleksja pojawiła mi się w głowie. W ten oto sposób zacząłem rozwijać się dużo lepiej zawodowo, zmieniłem pracę, a osiąganie sukcesu w nowej branży stało się zwyczajnie interesującym wyzwaniem. Tak jest zresztą do dzisiaj.

Wracając jednak do dopaminy – podejmowanie się kolejnych wyzwań i ich stopniowa realizacja ZWIĘKSZAJĄ jej poziom. Pamiętaj, że każde wejście do zimnej wody to wyzwanie. Różne warunki, miejsca, temperatura, wiatr, padający deszcz. Zawsze jest inaczej. Osiągnięcie jednego celu krótkoterminowego, zazwyczaj skłania nas do rozejrzenia się za jakimś celem długoterminowym. 

Pozostaje jeszcze kwestia układu nagrody.

Układ nagrody w mózgu to grupa struktur, które są aktywowane za każdym razem, gdy doświadczamy czegoś, co daje satysfakcję, na przykład zanurzenie w zimnej wodzie, która według badań podnosi poziom dopaminy. Struktury uważane za część tego układu nagrody znajdują się wzdłuż głównych szlaków dopaminy w mózgu. Po wystawieniu na nagradzający bodziec, mózg reaguje uwalnianiem zwiększonej ilości dopaminy, głównego neuroprzekaźnika związanego z nagrodami i przyjemnością. Dopamina jest wytwarzana głównie w obszarze mózgu zwanym polem brzusznym nakrywki (VTA), zlokalizowanym w śródmózgowiu. Po wytworzeniu w VTA dopamina jest transportowana do innych obszarów mózgu różnymi szlakami, z których dwie główne to szlak dopaminowy mezolimbiczny i mezokortykolowy.

Odpowiedź jest prosta. Receptą na poczucie satysfakcji, szczęścia i przyjemności jest zimna woda.

3.    Poczucie przynależności 

Stałem się częścią czegoś większego. 

Miałem różne etapy. Z początku zaczynałem morsować grupowo, później przerzuciłem się na dłuższy, bo prawie 2-letni okres morsowania w samotności. Aktualnie po prostu to mieszam, ponieważ jedno i drugie ma swoje zalety. Jednak w obydwu okresach dzięki morsowaniu poznałem naprawdę wspaniałych ludzi. Znaczna większość osób, które oswajają zimno to po prostu otwarte głowy. W końcu trzeba mieć tę umiejętność komunikowania się z samym sobą, a im lepszy masz kontakt z własnym Ja, tym zdecydowanie łatwiej rozmawia Ci się z innymi ludźmi.

Widziałem dużo przemian, które zapoczątkowało zimno. Znam osoby, które poradziły sobie z uzależnieniami, nałogami,  złymi nawykami, toksycznymi relacjami, czy które zaakceptowały swoje niedoskonałości właśnie dzięki temu rutynowemu spotykaniu się, by z pełną uważnością wejść do lodowatej wody. Dla każdego z nich to nowy rozdział.

Więc jeżeli pytasz mnie, czy morsowanie zmieniło moje życie to właśnie przedstawiłem Ci 3 powody dla których uważam, że tak. Kończę właśnie pierwszy wpis na tym blogu, a nie byłoby go.. gdybym tamtego dnia nie spakował ręcznika do torby. 

Apropo społeczności!:)

Tworzymy taką na Facebooku. Dołącz do nas, żeby być na bieżąco ze wszystkimi dyskusjami!

D.

M.

Przeczytaj również

Zdrowie

Naturalne sposoby na przeziębienie

Przeciętnie człowiek doświadcza od dwóch do czterech przeziębień rocznie.  Człowiek, nie-niedźwiedź. Ci mają stalową odporność i chorują rzadko albo wcale. Jednak co jeśli przyjdzie ten gorszy czas? Cieknący i swędzący nos, załzawione oczy, gorączka i kichanie przez cały dzień. Tak, to prawdopodobnie przeziębienie. Główna przyczyna wizyt lekarskich i nieobecności w pracy i szkole. Mimo postępu […]

Niedźwiedzie

Jak żyć? Wojciech Zimoląg, wielokrotny medalista MP, ME i MŚ kettlebell

🔥 A dzisiaj przy naszym ognisku..    Wojciech Zimoląg, trener medyczny i trener przygotownania motorycznego, sportowiec i masażysta. Wielokrotny medalista MP, ME i MŚ kettlebell lifting, zwycięzca międzynarodowej ligi Ultimate Girevik Cup, zawodnik i instruktor kickboxingu. Autor artykułów dla Body Challenge. Na co dzień uczę ludzi zdrowego ruchu, pokazuję jak skutecznie pozbyć się bólu, rozwijać […]

Zdrowie

Przez oddech do serca

Dzień dobry, niedźwiedziu! 🐻 Jeżeli to czytasz to na początek – rozgrzewka. 1. Wykonaj głęboki wdech nosem.. 2. Teraz przytrzymaj chwilę powietrze w płucach, policz do trzech….. 3. Zrób spokojny, niegwałtowny wydech…. Powtórz jeszcze raz. Wdech, przytrzymaj, policz i wydech. Jesteś tutaj?  Właśnie wykonaliśmy wspólnie świadomy oddech. Pełna uważność na wpis i bierzemy się do […]

Dzień dobry, niedźwiedziu! 🐻

Jeżeli to czytasz to na początek – rozgrzewka.

1. Wykonaj głęboki wdech nosem..

2. Teraz przytrzymaj chwilę powietrze w płucach, policz do trzech…..

3. Zrób spokojny, niegwałtowny wydech….

Powtórz jeszcze raz. Wdech, przytrzymaj, policz i wydech.

Jesteś tutaj? 

Właśnie wykonaliśmy wspólnie świadomy oddech.

Pełna uważność na wpis i bierzemy się do roboty.  : )

_

Moja przygoda z technikami oddechowymi trwa już w sumie od kilku lat. Nie będę ukrywał, że miała swoje wzloty i upadki. Zawsze brakowało mi systematyczności, takiej pracy dzień w dzień, która pozwoliłaby ocenić namacalnie długoterminowe skutki dla mojego ciała i ducha.

Dziś na tej sinusoidzie znajduje się zdecydowanie na fali wznoszącej, bo mija mi 11 miesiąc codziennego stosowania różnych technik oddechowych w swojej praktyce rozpoczynającej dzień.

Stąd pojawił się pomysł na wpis. Wkręciłem się w temat. Bardzo.

Dziś: oddycham powoli nosem, stosuję Metodę Wima Hofa, Oddech Alkaiczny, Oddech Ognia.

Pozbyłem się problemów z chrapaniem, mam więcej energii, zyskuję większą uważność.

Oddech to życie. Kiedy przestaje być tylko mechaniczną czynnością, a zaczynasz się mu przyglądać – osiągasz stan pełnego bycia Tu i Teraz.

To jedna z najbardziej podstawowych form medytacji.

Nim przejdziemy do kolejnego akapitu. Zróbmy proszę mały eksperyment. Później dowiesz się w jakim celu.

Odpal stoper na minutę i policz ile wdechów wykonasz w tym czasie. Zapisz gdzieś lub zapamiętaj tą liczbę.

Codzienne ćwiczenia oddechowe mogą zmniejszyć ryzyko zawału serca

 

Tak jak widzisz. Stosowanie metod powolnego oddychania może obniżyć ciśnienie krwi, zmniejszając w ten sposób ryzyko związane z chorobami sercowo-naczyniowymi.

Wcześniej poprosiłem Cię o wykonanie pewnego ćwiczenia. Dziękuję. Jeżeli zmieściłeś lub zmieściłaś się w liczbie do 10 wdechów na minutę to oddychasz powoli, czyli prawidłowo. Jeżeli w stanie spoczynku przekraczasz liczbę 15 to może warto zacząć nad tym poćwiczyć.

Ćwiczenia te określane są niefarmakologiczną metodą obniżania wysokiego ciśnienia krwi, dzięki czemu mogą być przydatną praktyką dla 1.3 miliarda osób dotkniętych tą chorobą na całym świecie. Warto zaznaczyć, że większość tych ludzi nie jest totalnie świadoma problemu. To właśnie dlatego wysokie ciśnienie krwi określa się mianem „cichego zabójcy”. W 2005r. przeprowadzono badanie na podstawie, którego określono, że zaledwie jedna minuta powolnego oddychania (10 wdechów na min) obniża o 8.6 mmHg skurczowe ciśnienie krwi oraz o 4.9 mmHg rozkurczowe ciśnienie krwi u osób z wysokim ciśnieniem krwi.

Z czego to wynika? 🤔

Z powodu zmian biochemicznych, które powodują relaksację, zwiększając przy tym poziom endorfin oraz obniżając adrenalinę i kwasowość krwi.

Powolne oddychanie – zwiększa długość skurczu przepony, minimalizuje częstość oddechów i co najważniejsze: pogłębia objętość wdechu i wydechu, maksymalizując w ten sposób ilość tlenu przedostającego się do krwioobiegu.

Powolne oddychanie dosłownie wpływa na Twój autonomiczny układ nerwowy, który kontroluje zarówno cześć współczulną (reakcja „walcz lub uciekaj”) jak i przywspółczulną, która wyzwala reakcje relaksacyjną. 

Każdy rodzaj zewnętrznego stresora (w tym środowisko technologiczne, w którym żyjemy) – wywołuje reakcję w układzie nerwowym, sygnalizując podwzgórzowi mózgu, aby ten wszedł w stan czujności i gotowości lub się uspokoił.

Dziś ludzie często oddają swoją uwagę, oglądają różne obrazki w przestrzeni cyfrowej, których mózg nie odróżnia od rzeczywistości i wywołują reakcje w układzie nerwowym, które nie przechodzą obojętnie.

Dlatego to gdzie idzie Twoja uwaga jest tak bardzo ważne.

Spędzaj czas pośród natury, ale również zacznij zwracać uwagę na oddech.

„Według badań powolne oddychanie obniża napięcie współczulne i podnosi napięcie przywspółczulne. Może to częściowo wynikać ze zmian ciśnienia w klatce piersiowej, stymulacji baroreceptorów tętniczych i krążeniowo-oddechowych oraz płucnych doprowadzających receptorów rozciągania lub przez ośrodkowe interakcje między ośrodkami oddechowymi i sercowo-naczyniowymi w modulacji pnia mózgu aktywność nerwu błędnego podczas oddychania.” – Frontiers in Physiology, 2023

Zmniejszenie stresu

 

Stres i lęk aktywują rekcję układu współczulnego. Kiedy dotyka Cię stres, uwalnia hormony takie jak noradrenalina i epinefryna, które stymulują produkcję glukozy i zmniejszają insulinę, wpływając na poziom cukru we krwi.

To w jaki oddychasz sposób – szybki, czy wolny, płytki czy głęboki – jest ściśle powiązane z Twoim ciałem jako całością. Wysyłasz w ten sposób komunikaty, które wpływają na Twój nastrój, poziom stresu, a nawet układ odpornościowy. Warto tym samym zwiększać swoją świadomość ciała i umysłu. Samo skupienie uwagi na oddechu może pomóc w odcięciu się od myśli i zmartwień, które nasilają stres.

W 2017 roku grupa naukowców odkryła, że oddychanie wpływa na aktywność mózgu, w tym stan pobudzenia i funkcje mózgu wyższego rzędu – to ważna informacja.

„Chociaż oddychanie jest powszechnie postrzegane jako prosta, autonomiczna funkcja podtrzymująca życie, od dawna wiadomo, że wpływa na zachowanie i myślenie wyższego rzędu ( 1 ). Powolne, kontrolowane oddychanie jest stosowane przez praktykujących pranajamę jogę i inne formy medytacji w celu wywołania uspokojenia psychicznego i stanów kontemplacyjnych, a w praktyce klinicznej jest stosowane w celu stłumienia nadmiernego pobudzenia i stresu, takiego jak niektóre rodzaje ataków paniki (2 , 3 ).”

Na podstawie badania można postawić tezę, że kontrolowane ćwiczenia oddechowe mogą MODYFIKOWAĆ zachowania w kontekście radzenia sobie ze stresem i inicjować odpowiednią równowagę napięcia autonomicznego serca, co jest terminem określającym zdolność serca do reagowania na stresory i regeneracji po nich.

_

Co robić?

 

1. Przede wszystkim zacząć przyglądać się swojemu oddychaniu.

Dobrą praktyką na początek może być ustawienie alarmu na konkretne godziny w ciągu dnia, żeby się zatrzymać i skupić na kontrolowanym, świadomym i powolnym oddychaniu.

2. Zacznij oddychać tylko przez nos

Unikniesz w ten sposób oddychania przez usta, co sprzyja hiperwentylacji i zmniejsza utlenowanie tkanek. Oddychanie przez usta będzie podnosić tętno i ciśnienie krwi, co powoduje zmęczenie i zawroty głowy. 

Dobrą praktyką będzie tutaj metoda oddychania Butejki. Google it.

  1. Weź mały wdech przez nos, a następnie mały wydech
  2. Zatkaj nos przez 5s, aby wstrzymać oddech, a następnie puść nos, by wznowić oddychanie
  3. Oddychaj normalnie przez 10s
  4. Powtórz

Kiedy przestaniesz oddychać przez usta i nauczysz się przywracać objętość oddechową do normy, Twoje tkanki i narządy będą bardziej dotlenione.

3. Zacznij stosować techniki oddechowe 

Może to być np. Box Breathing, czyli tzw. oddychanie pudełkowe / kwadratowe. To technika stosowana w Navy Seals, aby pomóc w radzeniu sobie ze stresem. Polega na oddychaniu przez nos w celu spowolnienia nadmiernego oddychania i podniesienia poziomu CO2 w celu zrównoważenia natlenienia.

  1. Rozpocznij od wydychania powietrza z płuc nosem, licząc powoli do 4.
  2. Wstrzymaj oddech i policz powoli do 4.
  3. Wdychaj powoli, licząc do 4 przez nos, utrzymując proste plecy i oddychając tak, by ramiona nie unosiły się w górę.
  4. Wstrzymaj oddech, powoli licząc do 4 i wróć do kroku 1.

Powtórz kilka razy.

_

Inną fajną formą oddychania będzie oddychanie jogiczne naprzemiennie nozdrzami. 

To bardzo proste.

  1. Zamknij prawym kciukiem nozdrze.
  2. Weź wdech przez lewe nozdrze.
  3. Zamknij lewe nozdrze i zrób wydech prawym.
  4. Kolejny wdech należy wykonać prawą dziurką. 

Potem wracasz do kroku nr 1 i powtarzasz wedle uznania.

_

Moje polecajki jeżeli chodzi o oddychanie z instruktażem:

 

Przygotuj się do sezonu z Witaminami Morsa : )

_

Dzięki!

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9905130/ – obniżenie ciśnienia krwi

https://www.science.org/doi/10.1126/science.aai7984 – oddychanie, a pobudzenie

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25906603/ – zdolność serca do reagowania na stresory (oddech)

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29395894/ – oddychanie jogiczne

1 thought on “Przez oddech do serca

  1. […] –  przed zaśnięciem wchodzę w wyuczony stan głębokiego relaksu, często połączony z ćwiczeniami oddechowymi i prostymi praktykami uważności/medytację. Kolejne narzędzie – natura i zmiana otoczenia. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *