Posted on Leave a comment

Słońce, które LECZY. Terapeutyczna moc gwiazdy

title

Zdrowie

Słońce, które LECZY. Terapeutyczna moc gwiazdy

Opublikowano 29 czerwca 2022 0 wiecej

Moje zainteresowanie słońcem zaczęło się zeszłego lata, kiedy postanowiłem przeprowadzić mały eksperyment na sobie. Miałem okazję pomieszkać kilka miesięcy na dwóch kujawskich wsiach, gdzie widoczność słońca była pełna od wschodu po zachód. 

Mam ten komfort, że mogę pracować według swojego kalendarza i o ustalonych przeze mnie godzinach.

Postanowiłem więc, że będę witał naszą najjaśniejszą gwiazdę, budząc się o godzinie 4:30 i żegnał mniej więcej koło godziny 21 na zachód. W trakcie pracy w miarę możliwości również starałem się jak najwięcej eksponować na słońce, pracując często w ogrodzie, czy po prostu tworząc bloki czasowe pracy i spacerując pomiędzy nimi.

Początkowo pobudka tak wcześnie sprawiała mi pewien kłopot, jednak po niecałych 2 tygodniach przestawiłem się w odpowiedni rytm wstawania.

Pamiętam, że zacząłem wtedy zdecydowanie lepiej się czuć, moja skóra zaczęła wyglądać zdecydowanie zdrowiej, a rutynowa ekspozycja na słońce zaczęła świetnie i w pewnym stopniu skojarzeniowo dostrajać mój rytm dobowy. Po prostu czułem, że słońce ma ogromną moc.

Nie byłbym sobą, gdybym nie zajrzał w badania.

Czego się dowiedziałem?

Słońce leczy

Odkąd odkryto, że promieniowanie UV jest główną środowiskową przyczyną raka skóry, uruchomiono programy profilaktyki pierwotnej. Programy te zalecały unikanie ekspozycji na światło słoneczne. Powstało jednak pytanie, czy unikanie słońca może mieć wpływ na ogólny stan zdrowia. W ciągu ostatnich dziesięcioleci odkryto nowe korzystne powiązania między światłem słonecznym, a niektórymi chorobami. Istnieje coraz więcej dowodów obserwacyjnych i eksperymentalnych, że regularna ekspozycja na światło słoneczne przyczynia się do zapobiegania raka okrężnicy, piersi, prostaty, chłoniaka nieziarnicznego, stwardnienia rozsianego, nadciśnienia i cukrzycy. Początkowo te korzystne działanie przypisywano witaminie D. Ostatnio okazało się, że immunomodulacja, tworzenie tlenku azotu, melatoniny, serotoniny oraz wpływ światła (słonecznego) na rytm dobowy, są również istotne i bardzo zaangażowane.

W Europie (powyżej 50 stopni szerokości geograficznej północnej) ryzyko raka skóry (zwłaszcza czerniaka) jest spowodowane głównie okresowym wzorcem narażenia, podczas gdy regularne narażenie wiąże się ze stosunkowo niskim ryzykiem. Omówiono dostępne dane dotyczące negatywnych i pozytywnych skutków ekspozycji na słońce. Biorąc pod uwagę te dane postawiono hipotezę, że regularna ekspozycja na słońce korzystnie wpływa na zdrowie.

 

Wschody i zachody, czyli czerwone wiązki światła, których nie doceniamy

Badania epidemiologiczne mówią, że zarówno ekspozycja na słońce, jak i poziomy witaminy D w surowicy są związane z niższym ryzykiem śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny i przewlekłymi chorobami związanymi z wiekiem, np. rakiem, cukrzycą i chorobami sercowo-naczyniowymi. Powiązania te przypisuje się głównie korzystnym wpływom witaminy D. Jednak ogromna liczba randomizowanych badań kontrolowanych (RCT) i badań randomizacji Mendla nie potwierdziła żadnych znaczących korzyści zdrowotnych wynikających z suplementacji witaminą D.

Jeden przegląd przedstawił wstępne dowody pokazujące, że światło czerwone i bliskie podczerwieni, obecne również w świetle słonecznym, może wyjaśnić związek między ekspozycją na światło słoneczne a lepszym stanem zdrowia. Napromienianie ciała światłem czerwonym i bliskiej podczerwieni, zwykle określane jako fotobiomodulacja (PBM), wykazuje korzystne działanie w zwierzęcych modelach chorób przewlekłych. Poza tym wstępne dowody z RCT sugerują potencjalne korzyści kliniczne z PBM w chorobach przewlekłych. PBM jest obecnie przedmiotem wielu zarejestrowanych wcześniej badań klinicznych, których wyniki ostatecznie wyjaśnią rolę światła czerwonego i bliskiej podczerwieni w zapobieganiu i leczeniu powszechnych chorób przewlekłych związanych z wiekiem.

Teraz już wiesz dlaczego lampy z fotobiomodulacją mają ogromny sens?

 

 

„Jako stworzenia dobowe, my, ludzie, jesteśmy zaprogramowani na przebywanie na zewnątrz, gdy świeci słońce, i kładzenie się w łóżku w nocy. „

Wyjdź z pomieszczenia i zdejmij okulary przeciwsłoneczne

 

Faktem jest, że kiedy ludzie są wystawiani rano na światło słoneczne lub bardzo jasne sztuczne światło, ich nocna produkcja melatoniny następuje wcześniej i łatwiej dzięki temu zasypiają w nocy.

Dzięki naszemu współczesnemu zamiłowaniu do aktywności w pomieszczeniach i przebywania długo po zmierzchu, produkcja melatoniny w nocy jest zazwyczaj daleka od solidnej. „Światło, które otrzymujemy po przebywaniu na zewnątrz w letni dzień, może być tysiąc razy jaśniejsze niż kiedykolwiek możemy doświadczyć w pomieszczeniach”, mówi badacz melatoniny Russel J. Reiter z University of Texas Health Science Center. „Z tego powodu ważne jest, aby ludzie pracujący w pomieszczeniach co jakiś czas wychodzili na zewnątrz, a ponadto wszyscy starali się spać w całkowitej ciemności. Może to mieć duży wpływ na rytm melatoniny i może skutkować poprawą nastroju, energii i jakości snu”.

Domeną dzisiejszych czasów jest to, że dostarczamy światło o nieodpowiednich porach, a ekrany monitorów smartfonów totalnie oszukują nasz organizm i niszczą cały balans.

Co w takim razie robić?

Jeżeli nasza praca determinuje ograniczoną ekspozycję na światło słoneczne, pomocne może być oświetlenie o pełnym spektrum. Okulary przeciwsłoneczne mogą dodatkowo ograniczać dostęp oczu do pełnego światła słonecznego, zmieniając w ten sposób rytm melatoniny. Pozbywanie się cieni w świetle dziennym, nawet na zaledwie 10–15 minut, może przynieść znaczne korzyści zdrowotne. Warto chociaż na chwilę zdjąć okulary.

Dzisiaj bardzo skrótowo i na własnym doświadczeniu zwróciliśmy uwagę na to, dlaczego warto zainteresować się słońcem. Temat jest bardzo szeroki i zahacza o wiele aspektów, jednak obiecujący tor badań wskazuje na korzystny wpływ ekspozycji na słońce.

Niech zimą służy Ci kąpiel w lodowatej wodzie, a latem.. kąpiel słoneczna. Tak dla kontrastu!:)

Zapraszamy na naszą grupę na Facebooku. Póki co jest tam bardzo cicho, ale zaufaj. Niedługo będzie warto na niej być.

 

Materiały źródłowe:

  1. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2290997/
  2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/17156062/
  3. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2290997/
  4. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32464190/

Przeczytaj również

Zdrowie

Naturalne sposoby na przeziębienie

Przeciętnie człowiek doświadcza od dwóch do czterech przeziębień rocznie.  Człowiek, nie-niedźwiedź. Ci mają stalową odporność i chorują rzadko albo wcale. Jednak co jeśli przyjdzie ten gorszy czas? Cieknący i swędzący nos, załzawione oczy, gorączka i kichanie przez cały dzień. Tak, to prawdopodobnie przeziębienie. Główna przyczyna wizyt lekarskich i nieobecności w pracy i szkole. Mimo postępu […]

Niedźwiedzie

Jak żyć? Wojciech Zimoląg, wielokrotny medalista MP, ME i MŚ kettlebell

🔥 A dzisiaj przy naszym ognisku..    Wojciech Zimoląg, trener medyczny i trener przygotownania motorycznego, sportowiec i masażysta. Wielokrotny medalista MP, ME i MŚ kettlebell lifting, zwycięzca międzynarodowej ligi Ultimate Girevik Cup, zawodnik i instruktor kickboxingu. Autor artykułów dla Body Challenge. Na co dzień uczę ludzi zdrowego ruchu, pokazuję jak skutecznie pozbyć się bólu, rozwijać […]

Zdrowie

Przez oddech do serca

Dzień dobry, niedźwiedziu! 🐻 Jeżeli to czytasz to na początek – rozgrzewka. 1. Wykonaj głęboki wdech nosem.. 2. Teraz przytrzymaj chwilę powietrze w płucach, policz do trzech….. 3. Zrób spokojny, niegwałtowny wydech…. Powtórz jeszcze raz. Wdech, przytrzymaj, policz i wydech. Jesteś tutaj?  Właśnie wykonaliśmy wspólnie świadomy oddech. Pełna uważność na wpis i bierzemy się do […]

Dzień dobry, niedźwiedziu! 🐻

Jeżeli to czytasz to na początek – rozgrzewka.

1. Wykonaj głęboki wdech nosem..

2. Teraz przytrzymaj chwilę powietrze w płucach, policz do trzech…..

3. Zrób spokojny, niegwałtowny wydech….

Powtórz jeszcze raz. Wdech, przytrzymaj, policz i wydech.

Jesteś tutaj? 

Właśnie wykonaliśmy wspólnie świadomy oddech.

Pełna uważność na wpis i bierzemy się do roboty.  : )

_

Moja przygoda z technikami oddechowymi trwa już w sumie od kilku lat. Nie będę ukrywał, że miała swoje wzloty i upadki. Zawsze brakowało mi systematyczności, takiej pracy dzień w dzień, która pozwoliłaby ocenić namacalnie długoterminowe skutki dla mojego ciała i ducha.

Dziś na tej sinusoidzie znajduje się zdecydowanie na fali wznoszącej, bo mija mi 11 miesiąc codziennego stosowania różnych technik oddechowych w swojej praktyce rozpoczynającej dzień.

Stąd pojawił się pomysł na wpis. Wkręciłem się w temat. Bardzo.

Dziś: oddycham powoli nosem, stosuję Metodę Wima Hofa, Oddech Alkaiczny, Oddech Ognia.

Pozbyłem się problemów z chrapaniem, mam więcej energii, zyskuję większą uważność.

Oddech to życie. Kiedy przestaje być tylko mechaniczną czynnością, a zaczynasz się mu przyglądać – osiągasz stan pełnego bycia Tu i Teraz.

To jedna z najbardziej podstawowych form medytacji.

Nim przejdziemy do kolejnego akapitu. Zróbmy proszę mały eksperyment. Później dowiesz się w jakim celu.

Odpal stoper na minutę i policz ile wdechów wykonasz w tym czasie. Zapisz gdzieś lub zapamiętaj tą liczbę.

Codzienne ćwiczenia oddechowe mogą zmniejszyć ryzyko zawału serca

 

Tak jak widzisz. Stosowanie metod powolnego oddychania może obniżyć ciśnienie krwi, zmniejszając w ten sposób ryzyko związane z chorobami sercowo-naczyniowymi.

Wcześniej poprosiłem Cię o wykonanie pewnego ćwiczenia. Dziękuję. Jeżeli zmieściłeś lub zmieściłaś się w liczbie do 10 wdechów na minutę to oddychasz powoli, czyli prawidłowo. Jeżeli w stanie spoczynku przekraczasz liczbę 15 to może warto zacząć nad tym poćwiczyć.

Ćwiczenia te określane są niefarmakologiczną metodą obniżania wysokiego ciśnienia krwi, dzięki czemu mogą być przydatną praktyką dla 1.3 miliarda osób dotkniętych tą chorobą na całym świecie. Warto zaznaczyć, że większość tych ludzi nie jest totalnie świadoma problemu. To właśnie dlatego wysokie ciśnienie krwi określa się mianem „cichego zabójcy”. W 2005r. przeprowadzono badanie na podstawie, którego określono, że zaledwie jedna minuta powolnego oddychania (10 wdechów na min) obniża o 8.6 mmHg skurczowe ciśnienie krwi oraz o 4.9 mmHg rozkurczowe ciśnienie krwi u osób z wysokim ciśnieniem krwi.

Z czego to wynika? 🤔

Z powodu zmian biochemicznych, które powodują relaksację, zwiększając przy tym poziom endorfin oraz obniżając adrenalinę i kwasowość krwi.

Powolne oddychanie – zwiększa długość skurczu przepony, minimalizuje częstość oddechów i co najważniejsze: pogłębia objętość wdechu i wydechu, maksymalizując w ten sposób ilość tlenu przedostającego się do krwioobiegu.

Powolne oddychanie dosłownie wpływa na Twój autonomiczny układ nerwowy, który kontroluje zarówno cześć współczulną (reakcja „walcz lub uciekaj”) jak i przywspółczulną, która wyzwala reakcje relaksacyjną. 

Każdy rodzaj zewnętrznego stresora (w tym środowisko technologiczne, w którym żyjemy) – wywołuje reakcję w układzie nerwowym, sygnalizując podwzgórzowi mózgu, aby ten wszedł w stan czujności i gotowości lub się uspokoił.

Dziś ludzie często oddają swoją uwagę, oglądają różne obrazki w przestrzeni cyfrowej, których mózg nie odróżnia od rzeczywistości i wywołują reakcje w układzie nerwowym, które nie przechodzą obojętnie.

Dlatego to gdzie idzie Twoja uwaga jest tak bardzo ważne.

Spędzaj czas pośród natury, ale również zacznij zwracać uwagę na oddech.

„Według badań powolne oddychanie obniża napięcie współczulne i podnosi napięcie przywspółczulne. Może to częściowo wynikać ze zmian ciśnienia w klatce piersiowej, stymulacji baroreceptorów tętniczych i krążeniowo-oddechowych oraz płucnych doprowadzających receptorów rozciągania lub przez ośrodkowe interakcje między ośrodkami oddechowymi i sercowo-naczyniowymi w modulacji pnia mózgu aktywność nerwu błędnego podczas oddychania.” – Frontiers in Physiology, 2023

Zmniejszenie stresu

 

Stres i lęk aktywują rekcję układu współczulnego. Kiedy dotyka Cię stres, uwalnia hormony takie jak noradrenalina i epinefryna, które stymulują produkcję glukozy i zmniejszają insulinę, wpływając na poziom cukru we krwi.

To w jaki oddychasz sposób – szybki, czy wolny, płytki czy głęboki – jest ściśle powiązane z Twoim ciałem jako całością. Wysyłasz w ten sposób komunikaty, które wpływają na Twój nastrój, poziom stresu, a nawet układ odpornościowy. Warto tym samym zwiększać swoją świadomość ciała i umysłu. Samo skupienie uwagi na oddechu może pomóc w odcięciu się od myśli i zmartwień, które nasilają stres.

W 2017 roku grupa naukowców odkryła, że oddychanie wpływa na aktywność mózgu, w tym stan pobudzenia i funkcje mózgu wyższego rzędu – to ważna informacja.

„Chociaż oddychanie jest powszechnie postrzegane jako prosta, autonomiczna funkcja podtrzymująca życie, od dawna wiadomo, że wpływa na zachowanie i myślenie wyższego rzędu ( 1 ). Powolne, kontrolowane oddychanie jest stosowane przez praktykujących pranajamę jogę i inne formy medytacji w celu wywołania uspokojenia psychicznego i stanów kontemplacyjnych, a w praktyce klinicznej jest stosowane w celu stłumienia nadmiernego pobudzenia i stresu, takiego jak niektóre rodzaje ataków paniki (2 , 3 ).”

Na podstawie badania można postawić tezę, że kontrolowane ćwiczenia oddechowe mogą MODYFIKOWAĆ zachowania w kontekście radzenia sobie ze stresem i inicjować odpowiednią równowagę napięcia autonomicznego serca, co jest terminem określającym zdolność serca do reagowania na stresory i regeneracji po nich.

_

Co robić?

 

1. Przede wszystkim zacząć przyglądać się swojemu oddychaniu.

Dobrą praktyką na początek może być ustawienie alarmu na konkretne godziny w ciągu dnia, żeby się zatrzymać i skupić na kontrolowanym, świadomym i powolnym oddychaniu.

2. Zacznij oddychać tylko przez nos

Unikniesz w ten sposób oddychania przez usta, co sprzyja hiperwentylacji i zmniejsza utlenowanie tkanek. Oddychanie przez usta będzie podnosić tętno i ciśnienie krwi, co powoduje zmęczenie i zawroty głowy. 

Dobrą praktyką będzie tutaj metoda oddychania Butejki. Google it.

  1. Weź mały wdech przez nos, a następnie mały wydech
  2. Zatkaj nos przez 5s, aby wstrzymać oddech, a następnie puść nos, by wznowić oddychanie
  3. Oddychaj normalnie przez 10s
  4. Powtórz

Kiedy przestaniesz oddychać przez usta i nauczysz się przywracać objętość oddechową do normy, Twoje tkanki i narządy będą bardziej dotlenione.

3. Zacznij stosować techniki oddechowe 

Może to być np. Box Breathing, czyli tzw. oddychanie pudełkowe / kwadratowe. To technika stosowana w Navy Seals, aby pomóc w radzeniu sobie ze stresem. Polega na oddychaniu przez nos w celu spowolnienia nadmiernego oddychania i podniesienia poziomu CO2 w celu zrównoważenia natlenienia.

  1. Rozpocznij od wydychania powietrza z płuc nosem, licząc powoli do 4.
  2. Wstrzymaj oddech i policz powoli do 4.
  3. Wdychaj powoli, licząc do 4 przez nos, utrzymując proste plecy i oddychając tak, by ramiona nie unosiły się w górę.
  4. Wstrzymaj oddech, powoli licząc do 4 i wróć do kroku 1.

Powtórz kilka razy.

_

Inną fajną formą oddychania będzie oddychanie jogiczne naprzemiennie nozdrzami. 

To bardzo proste.

  1. Zamknij prawym kciukiem nozdrze.
  2. Weź wdech przez lewe nozdrze.
  3. Zamknij lewe nozdrze i zrób wydech prawym.
  4. Kolejny wdech należy wykonać prawą dziurką. 

Potem wracasz do kroku nr 1 i powtarzasz wedle uznania.

_

Moje polecajki jeżeli chodzi o oddychanie z instruktażem:

 

Przygotuj się do sezonu z Witaminami Morsa : )

_

Dzięki!

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9905130/ – obniżenie ciśnienia krwi

https://www.science.org/doi/10.1126/science.aai7984 – oddychanie, a pobudzenie

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25906603/ – zdolność serca do reagowania na stresory (oddech)

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29395894/ – oddychanie jogiczne

1 thought on “Przez oddech do serca

  1. […] –  przed zaśnięciem wchodzę w wyuczony stan głębokiego relaksu, często połączony z ćwiczeniami oddechowymi i prostymi praktykami uważności/medytację. Kolejne narzędzie – natura i zmiana otoczenia. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *